Wreszcie mają swoje pokoje

Dom dziecka w Tarnowie Opolskim przeszedł ogromną transformację. Przebywające tam dzieci mogą już korzystać w wyremontowanych pokoi, wspólnego aneksu kuchennego, gdzie przygotowują śniadania, wspólnej sali, gdzie bawią się i oglądają telewizję.

Duży przedwojenny budynek został wybudowany w 1938 roku jako obóz pracy dla dziewcząt. W tym miejscu po wojnie funkcjonował dom małego dziecka. Obiekt na remont czekał wiele lat. Wewnętrzna przemiana była możliwa dzięki 1 milionowi 500 tysiącom złotych. Inwestycja prowadzona była przez powiat opolski, ale wsparta dotacją unijną przekazaną przez marszałka województwa.

Przed remontem dzieci mieszkały w wieloosobowych pokojach, miały do dyspozycji jedynie wspólną łazienkę. – Jesteśmy po ogromnej rewolucji. Nic nie jest takie same. Dostosowaliśmy placówkę do nowych wymogów. Przebudowaliśmy łazienkę. Mamy dwa aneksy kuchenne. Dzieci mają do dyspozycji 11 pokoi, z czego 4 są z łazienkami. Dom ma być domem. Staramy się, żeby w pokojach dwuosobowych było rodzeństwo. Mamy nowe wyposażenie i meble – mówi Karina Miernik-Grędzińska, dyrektor domu dziecka w Tarnowie Opolskim. Obok budynku jest park, ogród, plac zabaw i boisko. Dodajmy, że w budynku znajdują się również warsztaty terapii zajęciowej.

Według obowiązujących w Polsce przepisów obowiązujących od 2011 roku w tym domu dziecka mogą przebywać dzieci od 10 roku życia. Od tej sytuacji jest odstępstwo, kiedy jest rodzeństwo. – Dzieci mają większą intymność. Wcześniej były pokoje czteroosobowe, część z nich były to pokoje przechodnie. Teraz jest bardziej domowo. Nasze dzieci rozwijają również swoje pasje. Korzystają z zajęć pozaszkolnych. Jeden z naszych wychowanków trenuje piłkę nożną – mówi wychowawczyni Danuta Mikołajewicz.

Marszałek województwa opolskiego Andrzej Buła podkreśla, że 300 tysięcy złotych przekazanych na remont, to część z większego unijnego projektu „Bliżej rodziny i dziecka…”. – Wsparliśmy siedem domów dziecka, które otrzymały dofinansowanie. Łączne przekazaliśmy prawie 2,6 mln zł. Te inwestycje prowadzone były w powiecie opolskim, krapkowickim, prudnickim, nyskim i oleskim. Domy dziecka oprócz remontów kupowały również busy (Sowczyce, Głubczyce) – dodaje marszałek.

900 tysięcy złotych pochodziło z powiatu opolskiego. Starosta opolski Henryk Lakwa informuje, że powiat prowadzi trzy placówki w Tarnowie Opolskim, Turawie i Chmielowicach. – Ta placówka jest najstarsza. Ten dom spełnia wszystkie wymogi. Niestety, cały czas przybywa dzieci, które potrzebują takiej opieki – mówi Henryk Lakwa. W trakcie remontu dzieci mieszkały w opolskich akademikach.

W przyszłości ma tutaj powstać także mieszkanie wspomagane. – Wiemy, że gminy nie dysponują takimi mieszkaniami, aby dzieci po opuszczeniu naszej placówki znalazły własny dom. Chcemy utworzyć mieszkania chronione dla młodzieży – dodaje dyrektor Karina Miernik-Grędzińska.

Udostępnij wpis:

Nasze serwisy