Kresy w pamięci i sercach

Kresy to historia Polski i losów wielu opolskich rodzin. To wspomnienia ważne, lecz z uwagi na tragiczne wojenne losy, niezwykle trudne. Zostało tam wiele polskich śladów i miejsc historii. Niezwykle cenne jest, aby wiedzę o nich przekazać kolejnym pokoleniom.

Służy m.in. temu organizowany już po raz trzynasty Konkurs Wiedzy o Kresach Wschodniej Rzeczypospolitej. To wspólna inicjatywa Towarzystwa Miłośników Lwowa i Kresów Południowo-Wschodnich, Opolskiego Kuratorium Oświaty i Instytutu Historii Uniwersytetu Opolskiego. Patronat nad wydarzeniem objął marszałek województwa opolskiego Andrzej Buła.

– Kresy to historia oraz miejsce, które nie jest już w granicach Polski. To ludzie, którzy opuścili te tereny w wyniku działań II wojny światowej. To ważna pamięć i coś, co trudno opisać słowami, ale na stałe znalazło miejsce w sercu i duszy osób związanych z Kresami – mówiła wicemarszałek województwa Zuzanna Donath – Kasiura. Jak dodała, Opolszczyzna to region wielokulturowy, a przybyli z kresów mieszkańcy województwa ubogacają różnorodność województwa. – To ważny konkurs i cieszę się, że było duże zainteresowanie. Ważne, że jest taka duża „rodzina”, która się wokół tego konkursu skupiła i bardzo dobrze ze sobą współpracuje – dodał opolski Kurator Oświaty Michał Siek.

Jolanta Kołodziejska, prezes Towarzystwa Miłośników Lwowa i Kresów Południowo-Wschodnich przyznała, że młodzież jest zainteresowana losami swojej rodziny. Po części to też zasługa ich nauczycieli historii. – Konkurs jest organizowany już po raz trzynasty. Prace są bardzo różne – multimedialne, pisane odręcznie, opowieści i tematy historyczne. Każdego roku opracowujemy kilka zagadnień. Każdy z uczniów może coś dla siebie wybrać – mówiła.

Paweł Rewienko, uczeń I klasy LO w Kluczborku zajął II miejsce w konkursie. – W swojej pracy skupiłem się na historii rodzinnej mojego pradziadka. Dowiedziałem się o niej od mojego taty. To właśnie on zaszczepił we mnie chęć do tego, aby poznać historię moich przodków. Odkryłem m.in., że mój pradziadek pracował jako porucznik w straży pożarnej w Brzeżanach. Podczas przygotowań rozmawiałem m.in. z siostrą mojej babci, która bardzo źle wspomina tamte czasy. Podczas rozmowy ze mną uroniła niejedną łzę – przyznał.

W kategorii szkół średnich zwyciężyła jego klasowa koleżanka Barbara Bugajak. – Zawsze interesowałam się Kresami z uwagi na pochodzenie mojej babci. Inspiracją, aby wziąć udział w konkursie, był mój nauczyciel historii Witold Goliński. Pod jego okiem napisałam pracę. Dzięki temu bardzo pogłębiłam też relację z moją babcią. Miałam ogólne pojęcie, jak tragiczne były przesiedlenia, ale dowiedziałam się, jak wiele rodzin zostało rozdzielonych. Bardzo mnie to zasmuciło. Babcia wspominała, że w swoim życiu poznała wiele innych osób pochodzących z Kresów. Okazało się m.in., że jej kolega z pracy mieszkał na Kresach w sąsiedniej wsi i jakimś cudem się spotkali już tu na ziemiach odzyskanych – wyjaśniła.

Warto dodać, że w kategorii klas VII i VIII szkoły podstawowej I miejsce zdobyła Zuzanna Synowiec z PSP w Łambinowicach. Serdecznie gratulujemy wszystkim uczestnikom i nagrodzonym.

kk

Udostępnij wpis:

Nasze serwisy